1+1+1=3 Prosty to rachunek - rachunek nowego roku!
Mieszkańcy HARBINu, stolicy prowincji HEILONGJIANG (rzeki czarnego smoka) w północno-wschodnich Chinach, mają wyjątkowe szczęście.
W 2013 roku w styczniu, obchodzą "trzynoweroki":
* nowy rok słoneczny
* nowy rok prawosławny
* nowy rok chiński
W prowincji tej o kształcie łabędziej szyji, od 1898 istnieje Harbin, miasto wyłonione podczas budowy Linii Kolejowej Wschodniochińskiej, z którego historią związane jest nazwisko naszego rodaka ADAMA SZYDŁOWSKIEGO, współbudowniczego tej drogi kolejowej.
Naonczas na terenie Harbinu było duże skupisko Polaków zatrudnionych przy budowie. Od 1937 roku zaczęli przybywać tutaj masowo Rosjanie, po podpisaniu umowy z Chinami o wyłącznie obopólnej eksploatacji, Polacy nie mogli już partycypować przy budowie. Do dzisiejszego dnia region ten jest zamieszkiwany przez mniejszość rosyjską.
W 2009 roku Hai Pei - jedna z moich przyjaciółek, dziennikarka z Pekinu objeździła ten region, zafascynowana napotkanymi Chińczykami o niebieskich oczach i jasnych włosach - rosyjskich potomkach tych z początku XX wieku nakręciła reportaż, który był wyróżniony specjalną nagrodą w Pekinie.
Po zwycięstwie bolszewickiej wojny przybyli tutaj Rosjanie i się wspanialezadomowili. Zwani "Białymi" w odróżnieniu od "Czerwonych", część ich przybyła też do Szanghai'u, szczególnie do koncesji francuskiej, gdzie czuła się bezpiecznie chroniona prawem europejskim i amerykańskim.
W Harbinie istnieje typowa dzielnica rosyjska DAOLIQU w pobliżu rzeki SONGHUA - bogata to dzielnica, dla noworyszów rosyjskich przyjeżdzających tu na zakupy i wieczorami ostentacyjnie paradujących po kolorowo oświetlonych deptakach.
W tej inaczej zwanej prowincji Mandżurii, Harbin nazywany jest "Moskwą orientalną" lub "Paryżem wschodu". Jest znany jako Miasto Lodu. Śnieg i mróz utrzymują się tutaj długo. Sroga zima króluje w Harbinie i nie odstrasza turystów. Pięknie i kolorowo miasto zaprasza w styczniu na magiczny spektakl Festiwalu Rzeźb Lodowych.
Piękne budowle z lodu są odbiciem najbardziej znanych obiektów i zabytków Chin.
Festiwal ten ma swe prawosławne pochodzenie. "Biali" Rosjanie obchodzili w styczniu chrzest Chrystusa i na tę okazję z lodowych tafli rzeki Songhua wykonywali krzyże i inne dekoracje. Pomału ten prawosławny zwyczaj zaczął tracić swe religijne akcenty i przerodzil się w znany w całych Chinach Festiwal Śniegu i Lodu. Istnieje on od 1963 roku. Podczas Rewolucji Kulturalnej zniknął z kart kalendarza, odrodzając się w 1985 roku. Festiwal oficjalnie otwiera swe podwoje 5 stycznia i trwa 3 miesiące, dotąd aż śnieg i lód nie przemienią się w wodę i nie spłyną do Amuru. Przy średniej temperaturze -17°C i maksymalnej -38°C, trudno sobie wyobrazić zimniejszą rozrywkę niż ta.
Za kilka miesięcy będę w Harbinie, niestety ta magia z innego efemerycznego świata już na mnie nie poczeka w Parku Centralnym, ale odszukam ślady naszych Polaków, którzy w zeszłym stuleciu tutaj się osiedlili. Pójdę do Parku Kultury gdzie był kiedyś cmentarz polski i wstąpię do Kościoła św.Stanisława.
*** DLA LIDY!