Stać się sławnym dzięki muzyce alternatywnej nie jest prostą sprawą w Chinach.
Cui Jian - artyście podziwianemu przez dwa pokolenia udało się tego dokonać, mimo że wokalista zaangażował się w krytyczne przesłanie polityczne skierowane w stronę partii.
* * *
To dzięki Shu Qing - mojej pekińskiej przyjaciółce w latach 90-tych odkrywam jego muzykę i właściwie od tamtej pory Lao Cui, w ten życzliwy sposób zwany przez swych wielbicieli, mnie nie opuszcza. Podczas wydarzeń na placu Tian An Men artysta był jednym z rzeczników protestu przeciwko władzy politycznej będąc bardzo popularnym wśród młodzieży. W latach 90-tych jego nagrania na falach radiowych były zakazane i trzeba było nadejścia roku 2000 aby kanały telewizyjne zrehabilitowały ojca chińskiego rock'a. Cui Jian w swojej karierze koncertował w Europie, U.S.A., w Japonii i w Koreii Południowej.
Cui Jian urodził 2 sierpnia 1961 roku w Pekinie, w rodzinie z tradycjami artystycznymi, rodzice z mniejszości koreańskiej, ojciec grał na trąbce, matka zaś była tancerką w zespole koreańskim. Dorastał w kontekście muzycznym rozpoczynajac grę na trąbce od 14 roku życia, a w wieku 20 lat integrował Orkiestrę Filharmoniczną w Pekinie. Odkrył muzykę rockową za sprawą swych przyjaciół, którzy sprzedawali przemycane płyty z Hong Kongu i Tajlandii. Inspirując się Bob Dylanem, Simon & Garfunkel, Jonh Denver, rozpoczyna naukę gry na gitarze, potem w 1984 roku wspólnie z innymi muzykami klasycznymi tworzy grupę, w której gra saksofonista Liu Yuan - obecnie uważany za jednego z najlepszych chińskich muzyków jazzowych. Zespół wzorując się na standardach The Beatles, Rolling Stones, Talking Heads gra własne kompozycje do własnych romanycznych tekstów w barach i hotelach. W 1985 roku Cui Jian jest realnie odkryty w programie dla młodych talentów przez chińską publiczność. Styl jego ewoluuje, zaczyna miksować dzwięki rockowe w połączeniu z dzwiękami tradycyjnej muzyki chińskiej, nie wahając się czerpać inspiracji w jazzie i muzyce punk.
W rok później na koncercie w Pekinie przedstawia swą najbardziej znaną kompozycję
"Nic w moim imieniu"
Utwór ten staje się sloganem manifestujących studentów znających jego słowa na pamięć. Podczas protestów Cui Jian ukazuje się wielokrotnie w ich obecności, czego tragicznym wynikiem jest jego tymczasowe opuszczenie Pekinu, podobny los zarezerowany jest innym chińskim artystom.
Na początku 1990 roku muzyk bierze udział w swej pierwszej trasie koncertowej, jednak "Nowy Długi Marsz" zostaje przedwcześnie przerwany po odtworzeniu przez niego jego pieśni kontestacyjnej
"Kawałek czerwonego sukna":
jest to jasne przesłanie polityczne, którego treści partia nie toleruje. Rezultatem czego jest początek trudnego okresu dla artysty, zakaz koncertów w dużych salach. Po 2002 roku "przejście przez pustynię" dobiega końca, w górach w Yun nanie Cui Jian organizuje i finansuje Muzyczny Festiwal Śnieżnej Góry. Marzy mu się zaśpiewać w towarzystwie "Rolling Stonsów" w Pekinie, ale epidemia ptasiej grypy odwołuje zaplanowane wydarzenie. Ubogi okres w koncerty kończy się praktycznie w 2004 roku, gdy podczas I części koncertu rozpoczyna występ innego legendarnego zespołu "Deep Purple". Nieoficjalny zakaz przeciwko jego muzyce jest całkowicie wygnany 25/09/2005, wówczas koncertem w Pekinie otwiera się dla niego złoty wiek, jest również gościem licznych festiwali muzycznych...
I wreszcie 8/04/2006 realizuje swe marzenie grając z Rolling Stones w Shang hai'u, lecz [jak mówi na końcu utworu] idealnie by było z nimi wystąpić w Pekinie...
Być może Czytelnik odnajdzie zbyt wiele nieosobistych przeżyć opisanych w tej notce, ale warto znać postać tego wielkiego muzyka, pierwszego w Chinach, który odważył się tworzyć coś innego odmiennego od tradycjnej muzyki kosztem tylu upokorzeń.