Widok ze szkolnego tarasu
Widok ze szkolnego tarasu
zhongguo zhongguo
392
BLOG

Przyjaciel skomentował notkę...

zhongguo zhongguo Rozmaitości Obserwuj notkę 5

... i napisał Najpewniejszym i najtrudniejszym zarazem sposobem na obdarowanie innych jest osobiste doglądanie niestety wszystkiego”

 

  Więc doglądam tak od kilku lat wszystkiego, dlatego wyjeżdzam w duecie w te odległe regiony Chin łącząc przyjemne z pożytecznym. Gdyby nie ta wspólna pomoc, w szkole nie było by podstawowych życiowych „spraw”. Jest bardzo prosto dowiedzieć się co szkole jest potrzebne, wystarczy zadzwonić do dyrektora szkoły i spytać się. Odpowiedzi jednak prosto na początku nie przychodziły, nauczyciel był zażenowany o cokolwiek nas prosić. Z biegiem czasu nasze więzi stały się silniejsze, a więc i żenada zniknęła.

  Pierwszą naszą małą inwestycją była „fontanna” do ciepłej i zimnej wody. Wspomnę, że w szkole nie ma wody bieżącej, na zewnątrz budynku jest zainstalowany kran z wodą płynącą z potoku, ale zimą przy minusowej temperaturze woda zamarza. Potem były inne mniej lub bardziej kosztowne.

  Od tego roku szkolnego rząd chiński jest bardzo hojny, z jego skarbonki we wszystkich wiejskich i powiatowych szkołach dzieci otrzymują jeden ciepły posiłek w wysokości 3 yuanów. Tak więc wszyscy nasi milusińscy z Gao Jiao nie dysponując wystarczającym czasem aby w południe wrócić do domu na obiad, zjadają go gratis w szkole. Rząd również finansuje płacę kucharza reprezentującą 30 yuanów/dzień i zakup u miejscowych rolników żywności.

  Dzieci, które przez cały tydzień są w internacie, tak jak nasza Mei Bing, mają darmowe 3 posiłki/dziennie, za internat i za naukę również płaci rząd przez 9 lat nauczania. Szkoła na wsi jest bezpłatna dla mniejszości narodowych i w całych Chinach obowiązkowa przez 9 lat.

  Dyrektor-nauczyciel jednak sam musiał zorganizować salę służącą spożywaniu posiłków czyli krótko mówiąc stołówkę, (sal jest sporo w szkole dla dwóch dziesiątek uczniów), sam  zaplanował podłączyć elekryczność i w trosce o dzieci pomyślał o zakupie dużego telewizora używając funduszy z tegorocznych darów.

  Z żalem opuściliśmy tych naszych miłych Przyjaciół. Co roku myślimy czy jeszcze do nich zawitamy?

 Odpowiedz zawsze ta sama: „ Oczywiście, przecież nie można ich zostawić w połowie drogi”


zdjęcia: image

* część VI

 

Zobacz galerię zdjęć:

W.C.zrealizowane ze wspólnych funduszy
W.C.zrealizowane ze wspólnych funduszy szkolne boisko w bibliotece w stołówce w kuchni
zhongguo
O mnie zhongguo

CHINY - to moja pasja i powołanie. KRAJ, w którym jest najwięcej ludzi do polubienia. JĘZYK, HISTORIA, KULTURA, TRADYCJA ... wszystko mnie interesuje. Wśród moich podróży po Chinach losy wiodą mnie tam gdzie jest zawsze coś do odkrycia </&lt NAGRODA ''za systematyczną prezentację kultury chińskiej i budowanie mostów pomiędzy narodem chińskim i polskim'' (2012 rok)"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości